Guerlain Ombre Eclat

 Guerlain Ombre Eclat Base Paupieres eyeshadow primer, a krócej baza pod cienie. Ja mam wersję w opakowaniu zastępczym, które jakoś przelknęłam, zważając na to, jak piękne jest oryginalne opakowanie. No cóż, wszystkiego mieć nie można podobno :) Kuszona pięknymi recenzjami, kupiłam te cudo za połowę ceny. Jak dobrze, że nie za całą cenę. Nie podoba mi się zupełnie.

Plus:

- baza w odcieniu beżowym, zapewnia wyrównanie kolorytu powieki 

- / + dobra na tłuste powieki  ALE po pewnym czasie będzie przesuszać

tyle.

Poza tym, że ładnie wyrównuje i pokrywa wszelkie żyłki, chwilowo, to naprawdę nie jest niczym wyjątkowym. powiem więcej. 

- miała być kremowa tymczasem zachowuje się jak baza UDPP gdy już jest na wyczerpaniu 

- nie sprawia, że kolory cieni są bardziej żywsze niż zwykle lub niż z bazą za kilka złotych 

- lekko pachnie, co może przynieść nie pożądane efekty 

- po godzinie, moje cienie zaczęły się zbierać w załamaniach powieki

po godzinie? What the hell....?


Na zdjęciu jak się przyjrzycie, na powiece gdzie jest baza JUŻ zaczyna się małe rolowanie... 

Nie wiem. Miałam bardzo wysokie oczekiwania, to w końcu Guerlain. Może mam jakaś wadliwą wersję, ale jest świeża. Spotkałam się z podobnymi opiniami do mojej więc chyba nie będzie nam się dobrze żyło. Dam jej szansę jeszcze kilka razy, ale szukam już czegoś nowego. Zależy mi bardzo żeby sama baza wyrównała koloryt skóry. Może coś polecacie?