OPI Don't Pretzel My Buttons
Jeden z ostatnich nabytków lakierowych to OPI Don't Pretzel My Buttons z kolekcji The German Collection. Kupiony dośc w ciemno aczkolwiek bo googlowym reserachu :) Byc może na pierwszy rzut oka dla niektórych będzie wyglądał jak OPI Fickle My France-y ale zapewniam, że nic z tych rzeczy. Nie od wczoraj wiadomo, że szukałam *idealnego* lakieru w kolorze beżu aka nude. To była kolejna próba i ogłaszam wszem i wobec, że to TEN.
Konsystencja jest typowo kremowa, a co za tym idzie, jest podatna na robienie smug. Jest to jednak w niewielkim stopniu i na tyle aby mnie nie irytować. Wymaga dwóch warstw do pełnego krycia, co również uchwyciłam na zdjęciu. Jedna jest kryjąca ale tak jak mówiłam, zostawia lekkie smugi. Wykończenie jest pół matowe, odrobinę świecące. Ostateczny efekt to dłonie manekina ;) Jest typowo beżowy, nie łapie żadnych lawendowych czy brązowych odcieni.
Nie każdemu będzie ten lakier pasował, ze względu na pigmenty w skórze. Osoby z bardziej różowymi podkolorami mogą być rozczarowane, lakier może nabrać innego wyrazu. Najlepiej wygląda do lekko opalonych dłoni, ale nie wiem, jak będzie to wyglądało w środku zimy.
Trwałośc bez topcoatu to jakieś 3 dni przy wykonywaniu normalnych czynności domowych. Dla mnie to standard, i tak po 4 dniach pozbywam się jakiegokolwiek koloru na moich paznokciach, więc 3 dni czy to długo czy krótko to dla mnie obojętne w tym momencie, zważając czy niczym go nie utrwaliłam.
Kolor ten był co prawda w kolekcji limitowanej, ale jest ona dostępna cały czas i bez większych wysiłków można go jeszcze zdobyć.
Co u Was na paznokciach? Mam nadzieję, że bardziej żywo :)
ładny cielaczek :) ja wolę jednak konkretnkiejsze kolory na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńfazę na konkretne już miałam :)
Usuńkażdy chyba ma swoje fazy :)
Usuńu mnie dzisiaj róż gości na panozkciach :)
OdpowiedzUsuńno muszę i jakiś róż sobie sprawic :)
UsuńTakie nudy nakładam rzadko kiedy, więc postawiłam na Rimmela, jest naprawdę ok. A tak na co dzień wolę coś mocniejszego:)
OdpowiedzUsuńJa nie zawsze mogę miec coś mocniejszego ;)
UsuńFajny kolor do pracy, neutralny i bardzo spokojny. U mnie większość lakierów z topcoatem zawsze trzyma się tydzień na paznokciach.
OdpowiedzUsuńpewnie i tak by było jakbym coś domalowała na wierzchu :)
UsuńLubię takie kolory, a ostatnio dość często goszczą u mnie na paznokciach. Czekam aż zregenerują się, bo mam już dość bezpiecznych lakierów. Co nie znaczy, że nie szaleję od czasu do czasu :P Od paru tygodni za to przepadłam dla Bubble Bath, ale ja mam słabość do OPI.
OdpowiedzUsuńW tamtym tygodniu miałam Bubble Bath na paznokciach, jest idealny również :) Powiem Ci, że i ja zakochana jestem w OPI hehe Essie mam kilka ale jakoś to nie to :)
UsuńWitam w Klubie :) OPI to jest TO, niby z Essie wpadło mi kilka sztuk w ostatnim czasie, ale jak mam wybierać i robić zakupy, OPI zawsze wygrywa :D
Usuńnooo wreszcie mnie ktoś rozumie :D
UsuńŁadny, ale z tej kolekcji bardziej wpadł mi w oko My Very First Knockwurst i od jakiejś już chwili planuję jego zakup :)
OdpowiedzUsuńU mnie na paznokciach króluje dziś koral :)
wahałam się muszę Ci powiedziec :) Twój łapie trochę różu a mi zależało na beżu a że mogłam kupic tylko jeden więc oto jestem :) Ale też jest piękny muszę przyznac
Usuńbardzo elegancki i delikatny!
OdpowiedzUsuńwłaśnie ! :)
Usuństrasznie mi sie podoba ;) Ciekawe jakby wygladal na moich panzokciach ;)
OdpowiedzUsuńa no trudno mi powiedziec, ja też nie wiedziałam, czy się zgra ;)
Usuńa miałaś może essie st tropez? ten chyba idzie bardziej w cieplejsze tony, dobrze mówię?
OdpowiedzUsuńtak, st Tropez jest bardziej żółty i ciemniejszy, miałam raz na ręku i nie zapałałam miłością, wolę Topless i Barefoot jeśli już ;)
Usuńaha, no i jeszcze mam pytanie do Ciebie o tą Lagunę, co z nią nie tak? dlaczego przestała Ci się podobać
OdpowiedzUsuńjak byłam opalona to dobrze wyglądał, jak tylko przyszła jesień zima i nawet wczesna wiosna, trącał 'brudnym pomarańczem", a do tego ma mnóstwo drobinek, osobiście za nimi ni przepadam, nakładałam na policzki ale w ciągu dnia roznosiiły się na całą buzię i w słońcu błyszczało się wszystko. Dla mnie no no, chyba, że ktoś tak lubi, to nie ma mz tym problemu ;) Po prostu nie wyglądał naturalnie.
UsuńNie zniechęcaj się oczywiście, wcale nie musisz tak miec.
Usuńja też nie lubię za bardzo drobinek na twarzy, ale może okaże się na lato w sam raz.
Usuńa co do rituals, to oni chyba nie wysyłają do Polski
Gratulacje :-) Wiem jak długo go szukałaś :-) U mnie na razie nic nowego, ale niedługo pokażę neutralny gradient ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki :) oo no to czekam :)
UsuńPiękny! Idealny wręcz :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, dzięki :)
Usuńso pretty)*
OdpowiedzUsuńindeed!
Usuńładny:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńładny, u mnie również nudziakowo na pazurkach:]
OdpowiedzUsuńmam opika jedngo, jedynego, ale jakoś nie miałam okazji go jeszcze przetestowac. Twój odcień jest piękny ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJa ostatnio kupilam moj pierwszy lakier opi. ciekawa jestem jak sie sprawdzi. Twoj kolorek jest swietny!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki ;)
UsuńPiękny kolor! Aż Jestem w szoku, że tak dobrze kryje. Pewnie u mnie tak nienagannie by się nie prezentował, bo moje białe końcówki trudno zakryć. Mam jeden lakier z O.P.I i wątpię czy jakiś jeszcze kupię. Kolor musi powalić mnie na kolana. Zawiodłam się na trwałości-szybko starte końcówki i 3/4 dni utrzymuje się na paznokciach. Zdecydowanie wolę lakiery z Essie. Dla mnie są nie do zdarcia,wytrzymują nawet tydzień :)
OdpowiedzUsuńja uważam, że Essie wcale nie trzyma się dłużej jak OPI, wszystko zależy od tego co się robi i od płytki paznokcia. Obie firmy lubię ale zawsze sprawdzam OPI jako pierwsze ;) załuję jedynie, że OPI w PL ma ceny z kosmosu, gdzie normalnie np w USA cena to w granicach 5-6$ to nawet taniej jak u nas Inglot obecnie..
Usuń