Vianek peeling do ciała




Vianek to kolejna polska firma produkująca kosmetyki o naturalnym składzie. Coraz więcej krąży po internecie jak i aptekach. Postanowiłam wypróbować coś przy okazji i najbezpieczniej postawiłam na peeling do ciała.
A teraz gorzkie żale.
Bardzo go nie lubię od pierwszego użycia. Pełna nazwa kosmetyku to Vianek Peeling odżywczo-wygładzający do ciała z mielonymi pestkami moreli. Skład jak widzicie niżej jest krótki i naprawdę przyjemny, natomiast to co boli to zderzenie świata teorii vs. świat praktyki. Plastikowe, dość urocze opakowanie zawiera 150 ml produktu. Jak na peeling do ciała, zawsze uważałam, że minimum powinno wynosić 200 ml w górę. 
Dobrze. 
Oprócz miłego dla oka opakowania oraz zapachu ciastek z morelami, które masz ochotę zjeść to dla mnie osobiście plusy się kończą. A to za sprawą bardzo tępej konsystencji produktu oraz małej zawartości drobinek cukru - który - tak w ogóle - jak już napotkany jest dość duży. 
Potrzeba zużyć na raz dużą ilość tej "pasty" żeby cokolwiek rozprowadzić na ciele. Próbowałam i na zwilżoną skórę i na suchą - efekt zasadniczo się nie różni, a wydajność kosmetyku tym samym bardzo spada.



Na plus (lub i nie) mogę jedynie dodać, że podczas zmywania peelingu wodą produkt uwalnia olejki, które natłuszczają / nawilżają skórę, na tyle aby nie była ona tłusta w dotyku ale wystarczająco aby nie używać później balsamu. Zapach ciastek na mojej skórze to nie apetyczna woń jako że 16 lat miałam 60 lat temu, więc to denerwuje mnie jeszcze bardziej.
Nie wiem komu mogę polecić ten produkt - na pewno nie jest on dla tych co lubią mocno zdzierające produkty od których mrowią ręce. Czy efekt odżywczy jest? To zależy w jakim stopniu Twoja skóra potrzebuje odżywienia - moja nie wiele ale i tyle też otrzymała. Czy efekt wygładzenia jest? Tak - jeśli na raz zużyjesz 1/4 opakowania.
Cena ok 20 pln/150ml.
Także tego.



 



Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Trzeba takie właśnie lubić aby docenic ten produkt ;))

      Usuń
  2. To nie jest czasem marka powiązana z Sylveco?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,chyba Sylveco je produkuje również.

      Usuń
    2. W takim razie wiem, że już nic nie kupię z tej firmy. Mam ogromny uraz do Sylveco :(

      Usuń
    3. uu... ja sie dowiedzialam po kupnie ze to Sylveco macki swoje tam macza, ale jakos ani jedna ani druga marka do mnie nie przemawia..

      Usuń
  3. Dobrze, że o nim piszesz bo dumałam nad zakupem, a teraz już wiem, że go nie chcę. I jeszcze ta pojemność, trochę słabo :/

    OdpowiedzUsuń
  4. No chyba jednak nie kupię... Kusi mnie trochę ze względu na zapach, ale ostatnio mam dość przygód z przeciętnymi peelingami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda czasu i pieniedzy na przecietne peelingi, juz rekawice za 9 zl z rossmanna lepsza robote robią

      Usuń
  5. Czyli jednak średnio, szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że nie jest taki fajny. Podobno Vianek ma całkiem fajne produkty, a tu klapa...
    www.blackarrotmakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że słabo wypadł. :/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

All the cool kids leave a comment

Popularne posty