Sibu Beauty
Ostatnie miesiące testowałam z ogromną przyjemnością naturalne kosmetyki amerykańskiej marki SIBU. W PL niestety
niedostępne ale łatwo je znaleźc na iherb.com. Głównym jego składnikiem jest sea buckthorn czyli po polsku rokitnik. Producent zapewnia ochronę przed czynnikami zewnętrznymi, nawilżenie oraz regenerację skóry poprzez stymulowanie odnowy kolagenowej w skórze. Wszystko brzmi świetnie :) Kosmetyki są doskonałej jakości w przystepnej cenie, i co najważniejsze, nie znajdziemy w nich ani trochę chemii. W swojej ofercie mają szeroką gamę kosmetyków i wciąż pracują nad dodaniem kolejnych produktów do swojej linii. Ja skromnie zdecydowałam się na kostkę do mycia twarzy, krem nawilżający oraz serum nawilżające.
Sibu Repair & Protect Daytime Cream - krem nawilżający
Krem tak jak serum zamknięte w szklanej buteleczce z pompką, którą uwielbiam. Jest bardzo leciutki ale przy tym dobrze nawilżający. Zapach jest naturalny, trudny do opisania ale idący w stronę świeżych cytrusów. Nie podrażnia, jest bardzo delikatny, błyskawicznie się wchłania. Producent mówi, że jest do wszystkich rodzajów cer ale moim zdaniem dla skóry suchej będzie zbyt lekki.
Sibu Cleanse & Detox Bar - mydełko do mycia twarzy i ciała
Jak widac na zdjęciach mydełko ma w sobie zatopione przeróżne naturalne kiełki i drobinki, mające lekko peelingowac skórę podczas mycia. Trochę byłam sceptycznie nastawiona do mycia buzi mydłem, ale ono nie zawiera w sobie nic co by przyniosło wspomnienia z dawnych czasów, kiedy buzię się myło tym samym mydłem co ręce :) Zapach jest taki sam w całej nilii ale ten dużo bardziej z jakiegoś powodu apetyczniejszy i czasami miałam ochotę go zjesc :) oczywiście tego nie zrobiłam.
Nie ma w sobie spieniaczy a mimo wszystko ładnie się pieni i zmywa cały kurz i nadmiar sebum z twarzy. Zapach działa odświeżająco. Na skórze nie pozostaje żaden film, skóra sprawia wrażenie squeaky clean.
Sibu Hydrating Serum - serum nawilżające
Mój ulubieniec z całej gamy. Nawilżające serum, które wchłania się błyskawicznie, nie ma żadnego zapachu, o dziwo. Jest leciutkie i bardzo płynne, w dotyku jak woda, która też przyjemnie chłodzi i odświeża skórę. Cera po nim jest gładka i elestyczna, po prostu nawilżona. Serum tak jak krem nie siedzi na skórze, ale naprawdę przenika do środka. Krem i serum mają po 30 ml. W przypadku kremu niestety taka ilosc idzie błyskawicznie, z serum trwa to dużo dłużej ze względu na swoją konsystencję. Bardzo przypadło mi do gustu opakowanie nice and clean.
Cenowo przedstawiają się następująco - krem ok. $13-15, mydełko - $6-8, serum - $35 (kupiłam za $15).
Na pewno kupię ponownie serum bo jestem z niego bardzo zadowolona. Krem i mydełko również polecam, ale z ciekawości w postaci bardzo czystej spróbuję czegoś innego.
Jeśli macie jakies mało znane perełki to koniecznie dajcie znac ;)
oj na iherb to dużo dobroci. Ciekawie się prezentują, będę pamiętać o tej firmie podczas następnego zamówienia:)
OdpowiedzUsuńThese look like lovely products x
OdpowiedzUsuń