New toys to play with



Nowe zabawki! Kilka rzeczy się skończyło, kilka, jak ostatnio wspominałam, miałam na oku, a reszta była w promocji :) Tak więc przez kilka najbliższych dni/tygodni będę testować i donosić o nowych zdobyczach, min. krem do skórek Diora, balsam do ust Clarins, poćwiczę frencha z OPI Bubble Bath (miał byc Essie Mademoiselle ale niestety się zbił - don't ask), masło do ciała Karoten z Bielendy (któs na YT wspominał i tak jakoś utkwiło mi w pamięci), nudny żel do nóg z kasztanowca, naturalny krem pod oczy Ava cosmetics (jestem bardzo ciekawa jak się sprawi bo czytałam bardzo dobre recenzję na jego temat) no i coś, o czym zawsze mówiłam never - wosk do depilacji! Zaszalałam i kupiłam wersję dla żółtodziobów - debiut :) lol....
Jak widać never say never...

Tymczasem :)



Komentarze

  1. Och jakie świetne zakupy, ten balsam Clarins musi być śliczny, miałam go kiedyś ale w zupełnie nietrafionym kolorze. Bardzo ciekawi mnie to masło do ciała, ostatnio mam straszną fazę kosmetyków z marchewką;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zadziwiająco masło pachnie ...budyniem, a marchewek nie widziało ani na chwilę :)

      Usuń
    2. a w składzie też nie ma śladu? No to fajnie:D

      Usuń
    3. no jakos nie zauwazylam specjalnie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

All the cool kids leave a comment

Popularne posty