Nowe nabytki kosmetyczne
Byłam na mieście moment, i weszłam na chwilę do drogerii. Zakupy trwały 3 minuty, a wyszłam zadowolona jakbym robiła zakupy długi czas. Zwykły antyperspirant, Dove ostatnio stał się ulubionym, natomiast mleczko do opalania wybrałam w tym roku z L'oreal. Potrzebuję jeszcze olejku, z mniejszym faktorem do nakładania na nogi, które uparcie nie chcą łapac słońca. Jak tylko przyszłam do domu czekały już na mnie paczuszki. W jednej kredka do brwi Clinique Superfine Liner w odcieniu 02 Soft brown oraz płynny eyeliner Illamasqua, w odcieniu Abyss, głęboka czerń, na który polowałam już od bardzo dawna. No cóż, mała rzecz a cieszy :) Szkoda tylko że nie mam takiego szczęścia do zakupów ubrań :/
Piękne słońce, a ja się uczę. No cóż. Może macie do polecania jakiś olejek do opalania? :)
Miłego dnia życzę
nie używałam jeszcze kolorowych kosmetykow z clinque . ale ja jestem dosc oporna poniewaz jak sie przyzwyczaje do jendej marki to pozniej dlugo ubolewam jak musze ja zmienic :)
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych. podoba mi sie sposob porwadzeni bloga :)