Liz Earle Muslin cloth - ściereczka muślinowa


Liz Earle Muslin Cloth ściereczka/szmatka muślinowa wykonana z hmm..  muślinu :) w dotyku coś jak pieluszka tetrowa (rocznik '87 i wyżej wie co to tetra hahaha...), z jasno zieloną obwódka. Wymiary  30x30 cm. W kontakcie z wodą robi się miękka, i dobrze spełnia swoje zadanie delikatnego ścierania naskórka podczas wieczornego mycia buzi. Szkoda, że nikt mi nie powiedział o tym wcześniej a jak już mówił to moja reakcja była jedynie : O.o heheh... Raz na tydzień wrzucasz do pralki razem z praniem białych rzeczy i gotowa do ponownego użycia. Jesteśmy razem już pół roku i nie rozstaniemy się :) W Polsce dostępne w sklepie The body Shop, na allegro widziałam tę o której mówię Liz Earle. Swoją kupiłam na eBay'u za całe 2 funty już z przesyłką :) Ale najlepsze jest to, że efekt jest już od pierwszego użycia, buzia gładziutka. Używałam również dołączony do zestawu (kupiony oddzielnie) krem do mycia twarzy Liz Earle Hot Cloth Polish & Cleanse, ładnie pachnie eukaliptusem, ale był za ciężki i zapychał mi pory, myślę, że dla osób o suchej skórze byłby bardzo dobry, bo opinie ma pozytywne.

Cała magia to ta ściereczka. POLECAM



Komentarze

Popularne posty