Loreal Lash Paradise Extatic tusz do rzęs
Jeden z nowszych odkryć w strefie malowania rzęs od marki Loreal to masacara Lash Paradise. Poleciałam na reklamę, polecenia tu i ówdzie, migawki z You Tube a także, łudzące podobieństwo do bardziej ekscentrycznej mascary od Too Faced Better Than Sex Mascara.
Powiem krótko.
Jest to jeden z najgorszych tuszy z jakimi się spotkałam. Nie mam najgorszych rzęs, ale są one dobrymi arbitrami.
Tusz jest cholernie ciężkiej konsystencji. Na początku zbyt mokry (oczywiście), a później suchelec, który prawie aż "parzy" w oczy. Ma w swojej treści coś, co drażni mi spojówkę. Szczoteczka to gruba szczota bez większego wyrazu, niby z pomysłem, ale minięte z celem. Skleja, skleja i jeszcze raz skleja. Nie potrafi nabrać odpowiedniej/wystarczającej ilości tuszu, nie da się tego nadmiaru w szyjce zostawić, a ciągłe wycieranie papierem jest nie oszukujmy się marnotrawstwem. Co więcej? Podkrecone zalotką rzęsy opadają w oczach, do tego stopnia, że są niemal proste (ewentualnie jak mnie Panie Boże stworzyłeś tak mnie masz)... Nie widzę żadnego wydłużenia, tylko tony tuszu rzekomo działającyh swoją magię pogrubienia. No ale bez przesady.
Wróciłam do Loreal Volume Million Lashes So Couture. Zdaje się, że znowu niezastapiony.
Nie polecam.
Nie znam, jakoś od bardzo dawna nie zaglądam na drogeryjną półkę. Mam cztery ulubione maskary, ale z tej gromadki wielbię ponad wszystko Chanel Le Volume, potem Kiko Extra Sculpt Volume Mascara, Marc Jacobs Velvet Noir Major Volume Mascara i Nabla Le Film Noir. O, w takiej kolejności :)
OdpowiedzUsuńMam obecnie próbkę Chanel Le Volume ale nie mogę wyrobić sobie zdania, raz jest dobrze, raz przeciętnie. O Kiko pamiętam Twoje zachwyty, myślę, że któregoś razu się zdecyduję :)
UsuńUff, już myślałam, że to ze mną coś nie tak i chyba nie umiem się pomalować, tak bardzo mi ten tusz nie podszedł. Jak piszesz, mnie też bardzo obciążył rzęsy, ciągnął je do dołu, sklejał... A rzekomo miał to być najlepszy tusz drogeryjny. Dzięki za tę recenzję!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Można się namoczyć na te "hity" niestety...
UsuńMam te same odczucia. Na początku za mokry, potem za suchy, ehh. Cena w ogóle nieadekwatna do zawartości.
OdpowiedzUsuńna szczeście kupilam w promocji ale i tak nie warty :/
Usuń