Filorga Skin Perfusion Cleansing Oil



Filorga Skin Perfusion Cleansing Oil olejek oczyszczający skórę, głównie z makijażu, ale także z codziennych zanieczyszczeń z zewnątrz oraz sebum. Wg producenta przeznaczony jest do wszystkich typów cer w tym wrażliwych i nadreaktywnych. Czyli nic co jest mi obce. Olejek 200ml zamknięty w plastikowej przezroczystej butelce z całkiem wygodną pompką, którą trzeba naciskać mało energicznym ruchem, żeby nie wystrzeliła produktu do zlewu/poza zlew. Produkt w zasadzie nie ma zapachu. No dobra jest, ale jest tak wątły i momentalnie ucieka, że po prostu lepiej uznać, że go wcale nie ma. Konsystencja olejku jest bardzo „cienka”. Prawie jak woda. Prawie. Ten komplex olejeowy jest po prostu bardzo lekki. Nakładam dwie pompki na suchą skórę, a ponieważ jest taki lekki to dobrze się z nim pracuje na skórze. Po krótkim masażu i próbie złamania resztek makijażu po całym dniu zwilżam lekko dłonie i olejek zaczyna się emulsifkować w a’la białe mleko, które traci swoją tłustość i ładnie się spłukuje. Częściej jednak używam mokrej ściereczki flanelowej i przecieram delikatnie skórę. Po wytarciu buzi na sucho skóra jest gładka i mięciutka, nie czuję tłustej warstwy ani ściągnięcia.

Na płatkach z tonikiem również nie zauważyłam resztek. Zdaje się więc, że olejek spełnia swoją rolę oczyszczającą. Do demakijażu oczu nie próbowałam i nie zamierzam, bo do tego mam inne sprawdzone produkty i metody. Nie zauważyłam obciążenia z powodu używania olejku na noc, nie zauważyłam, żeby w jakiś sposób szkodził, podrażniał, zapychał moją skórę. Chyba się lubią. Cena 139 zł online, ja kupiłam w promocji więc nie odczułam. W regularnym kupowaniu oryginalna cena może być trochę problematyczna, tym bardziej, że produkt ma bardzo słabą wydajność, ze względu na konsystencję. Nie jest to produkt przełomowy, na dzień dzisiejszy nie żąłuję, że go kupiłam, ale nie widzę siebie sięgającą po niego w przyszłości. Czegoś zabrakło ...

Komentarze

  1. Szkoda, że nie sprawdził się do końca :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Znaleźć dobry olejek do mycia to nie lada wyzwanie :-) Jak na razie dobrze mi się pracuje z tymi, które testuje, a ciągle mi mało :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z olejami to jestem jeszcze żółtodziób hehe ale już wiem ze ten mi nie odpowiada :p

      Usuń
  3. Szkoda, że nie do końca trafił w Twoje oczekiwania. Cena regularna, jak na mało wydajny produkt, rzeczywiście spora. Kosmetyki Filorgi miałam tylko w postaci próbek, ale nie zapamiętałam nawet, jak działały, więc podejrzewam, że nie było rewelacji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

All the cool kids leave a comment

Popularne posty